Czas oczekiwania na narodziny dziecka otacza aura skąpana w tajemnicy, pełna niecierpliwego wyczekiwania, przepełnionego radością oraz, niestety, czasem skomplikowanego przez różnego rodzaju trudności. Z reguły słyszymy, że przysłowiowy termin ciąży to dziewięć miesięcy, ale czy aby na pewno synonim oczekiwania na nowy rozdział w życiu każdej rodziny kryje się dokładnie w tym okresie czasu?
Pełne spektrum oczekiwania – mniejsze i większe dziewięć miesięcy
Zanim zagłębimy się w meandry gestacji, warto rozwiać pewien mit. Kiedy mówimy, że ciąża trwa dziewięć miesięcy, często nie bierzemy pod uwagę tego, iż przyjęło się liczyć czas ciąży nie od momentu zapłodnienia, ale od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Skutkuje to tym, że rzeczywisty czas, kiedy nowe życie rozwija się w łonie matki, to bliżej dziesięciu miesięcy kalendarzowych.
Przyjmuje się jednak, że standardowa ciąża trwa średnio 40 tygodni, co jest równoważne z około 280 dniami. Warto podkreślić słowo „średnio”, ponieważ każda ciąża jest niepowtarzalna i z tego powodu czas oczekiwania na przyjście na świat malucha może być nieco krótszy lub dłuższy.
Termometr emocji – czemu ciąża nie trwa jak zegarek?
Zrozumienie, iż ciąża jest unikalna niczym odcisk palca, ułatwia zrozumienie, dlaczego nie zawsze mieści się w ramach dziewięciu miesięcy. Stress, styl życia, zdrowie ogólne przyszłej mamy oraz czynniki genetyczne to tylko niektóre z elementów, które mogą wpłynąć na przyspieszenie lub wydłużenie ciąży. Często dochodzi do sytuacji, kiedy maluszek, nie informując nikogo, decyduje się na przyjście na świat trochę wcześniej, co zaskakuje wszystkich – radość miesza się zatroskaniem.
Z kolei przekroczenie magicznej granicy 40 tygodni sprawia, że rodzice, już niecierpliwie spoglądający na pusty wózek, mogą odczuwać kompleks uczuć – od rozczarowania, przez niepokój, aż po zniecierpliwienie. Także i ten moment, gdy poród zostaje wywołany, bo natura zdaje się nieco ociągać, roztacza wokół siebie aurę niepewności.
Wonie nauki – kiedy medyczne aspekty wchodzą do gry
Dociekliwi naukowcy podzielili ciążę na trzy trymestry, każdy z nich skupia się na określonych etapach rozwoju płodu. Pierwszy obejmuje pierwszych 12 tygodni, kiedy to mały człowiek jest najbardziej podatny na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych. W drugim, gdy matka zaczyna odczuwać dynamiczne kopnięcia, pratykując chyba swój pierwszy taniec w brzuchu, to okres między 13 a 26 tygodniem. Końcówka, czyli trzeci trymestr, od 27 tygodnia aż do narodzin, to czas, gdy dziecko rośnie najintensywniej, gotowe już niebawem spojrzeć na świat własnymi, ciekawymi oczyma.
Tutaj warto wspomnieć również, że, jak wskazują badania, ostatnie tygodnie przed porodem są niezbędne dla rozwoju neurologicznego i fizycznego maleństwa. Każdy dodatkowy dzień w łonie matki to bonus dla zdrowia przyszłego potomka.
Zagadka natury – czy da się przewidzieć termin porodu?
Przyszli rodzice często borykają się z niedosytu wiedzy, pragnąc wiedzieć dokładny termin narodzin swojego dziecka. Stąd też liczne wizyty u lekarzy, zajrzenia do kalendarzy ciążowych i poszukiwania w literaturze każdej możliwej wskazówki. Niestety, natura bywa kapryśna i choć znamy ogólne ramy, przewidzenie konkretnego dnia jest jak trafienie szóstki w totka – możliwe, ale mało prawdopodobne.
Nie tylko kwestia czasu – wsparcie dla przyszłej mamy
Ponieważ oczekiwanie na nowego członka rodziny to nie tylko odliczanie tygodni i dni, istotne jest, aby przyszła mama otoczona była wsparciem i troską. Rodzina, przyjaciele i profesjonaliści od zdrowia powinni być gotowi, aby wesprzeć, doradzić i zapewnić komfort psychiczny, tak potrzebny w tym wyjątkowym czasie.
Podsumowując, powiedzenie, że „ciąża trwa dziewięć miesięcy”, to pewna uproszczona ogólnikowość, którą należy traktować z przymrużeniem oka. Każda ciąża pisze własną, unikalną historię, a czas jej trwania to meandry pełne zmiennej długości, które w końcowym efekcie prowadzą do jednego z najpiękniejszych momentów w życiu rodziny – narodzin dziecka.
Comments