Obserwowanie współczesnego zainteresowania astrologią, tarotem czy innymi formami ezoteryki może budzić różne emocje. W ostatnich latach te tematy zyskały na popularności w mediach społecznościowych i w kulturze popularnej, gdzie poranek z szałwią czy naświetlanie kryształów w blasku Księżyca stały się częścią codziennych rytuałów wielu osób. Choć dla części to tylko trend, inni traktują astrologię i wróżby bardzo poważnie, opierając na nich nie tylko codzienne decyzje, ale i całe życie. Taki sposób myślenia może prowadzić do manipulacji, zwłaszcza gdy osoby szukające odpowiedzi znajdują się w emocjonalnym dołku. Aby zgłębić temat, postanowiłam osobiście odwiedzić wróżkę w Warszawie.
Wizytę u wróżki zaczyna wyszukiwarka
Decyzję o wizycie podjęłam z zamiarem zrozumienia fenomenu tarota. Zamiast wykorzystywać tarot online, postanowiłam znaleźć wróżkę w okolicy. Internet szybko wskazał mi osobę działającą na tym samym osiedlu. Skontaktowałam się, uzgodniłam termin, a nielimitowana sesja miała kosztować 250 złotych. Wyposażona w gotówkę i ciekawość, udałam się pod wskazany adres.
Po pokonaniu kilku przeszkód – dwóch domofonów i szczekającego psa – otworzyła mi drzwi starsza kobieta w dresie, bardziej przypominająca sąsiadkę niż ezoteryczną liderkę. Mieszkanie, w którym miała odbyć się sesja, było zupełnie zwyczajne, z typowym wystrojem i zapachem papierosów. Mój sceptycyzm mieszał się z lekkim rozczarowaniem, ale postanowiłam otworzyć się na rozmowę.
„Karta prawdę ci powie”?
Siedząc przy stole, wróżka rozpoczęła sesję od rozłożenia kart tarota. Poprosiła jedynie o moje imię. „Najpierw spojrzymy sobie na plan ogólny” – powiedziała, dzieląc życie na obszary pracy, rodziny i związku. Bez wahania oznajmiła, że mój związek jest skazany na porażkę. Kolejne informacje miały charakter schematyczny, jednak z czasem przechodziły do bardziej szczegółowych spostrzeżeń. Mimo tego, że niektóre trafiały w punkt, inne były tak ogólne, że mogłyby dotyczyć każdego.
Kiedy poprosiłam o analizę zdrowia, oceny wróżki wydały się mocno powierzchowne i bazujące jedynie na moim wyglądzie. Szczególnie zaskoczyła mnie jej ignorancja wobec zdrowia psychicznego, które skwitowała śmiechem. Taka postawa może być niebezpieczna, gdy osoba w trudnej sytuacji emocjonalnej potraktuje te słowa jako wiążące.
Siła sugestii czy manipulacja?
Sesja, która miała być nielimitowana, stopniowo traciła swój formalny charakter. Wróżka dzieliła się osobistymi anegdotami i podejmowała tematy odległe od wróżb. W pewnym momencie zaproponowała czytanie z dłoni, opowiadając przy tym, jak dawniej znajomi zasypywali ją prośbami o przewidywanie przyszłości. Ostatecznie przewidziała dla mnie zarówno długość życia, jak i brak wypadków, choć dodała tajemniczo, że na drodze mogę uważać.
Kim są klienci wróżek?
Z danych dostępnych w literaturze wynika, że usługi wróżbiarskie są szczególnie popularne wśród osób zagubionych w życiu i mających trudności z podejmowaniem decyzji. Często są to osoby, które zamiast skorzystać z profesjonalnej pomocy psychologicznej, wybierają wizytę u wróżki. Wśród klientów dominują seniorki, które traktują wróżby jako formę wsparcia w trudnych momentach. Ciekawym fenomenem są również „szeptuchy” z Podlasia, które od pokoleń oferują uzdrawianie, zdjęcie uroków lub przepowiadanie przyszłości.
Psychologiczne powody wizyt u wróżek
- unikanie konfrontacji z trudnymi prawdami,
- poszukiwanie poczucia bezpieczeństwa poprzez „jasną przyszłość”,
- zastępowanie instytucji religijnych lub psychologicznych.
Warto zauważyć, że tego rodzaju usługi mogą pełnić funkcję terapeutyczną, ale jednocześnie wiążą się z ryzykiem manipulacji, szczególnie wobec osób podatnych na sugestię.
Potrzeba refleksji
Po zakończeniu sesji towarzyszyło mi uczucie zmieszania. Z jednej strony, wróżby mogły być postrzegane jako forma rozrywki czy inspiracja. Z drugiej strony, brak odpowiedzialności wróżki przy formułowaniu wniosków i podawaniu ich jako faktów był problematyczny. Osoby podatne na sugestię mogą traktować jej słowa jako wyrocznię, co wiąże się z ryzykiem podejmowania złych decyzji życiowych.
Choć tarot i astrologia mogą oferować ciekawe spojrzenia na życie, warto zachować rozsądek. Zamiast szukać definitywnych odpowiedzi, można traktować te praktyki jako narzędzia do refleksji, które pomagają w zgłębianiu własnej intuicji, ale nie dyktują działań. Jeśli zdecydujemy się na wizytę u wróżki, pamiętajmy, aby podejść do tego z dystansem i krytycznym myśleniem.
Comments